Хелпикс

Главная

Контакты

Случайная статья





Epilog (Эпилог) 23 страница



 

Wó dz cał ej armii tureckiej, Hussein-basza, ocalił się na szybkim natolskim koniu ucieczką, lecz po to tylko, by w Stambule sznurek jedwabny z rą k suł tana otrzymać. Ze ś wietnej armii tureckiej mał e tylko watahy zdoł ał y wynieś ć zdrowe gł owy z pogromu. Ostatnie zastę py Husseinowej jazdy wojska Rzeczypospolitej podawał y sobie w rę ce w ten sposó b, ż e hetman polny naganiał je wielkiemu, ten hetmanom litewskim, tamci znó w polnemu, i tak szł o koleja, pó ki nie wyginę li prawie wszyscy. Z janczaró w nie ocalił się niemal nikt. Cał y ogromny obó z spł yną ł krwią pomieszaną z deszczem i ś niegiem, trupa zaś tyle leż ał o, ż e tylko mrozy, krucy i wilcy zapobiegli zarazie, jaka z ciał gniją cych wstawać zwykł a. Polskie wojska wpadł y w tak wielki zapał bojowy, ż e jeszcze nie odsapną wszy dobrze po bitwie, Chocim zdobył y. W samym obozie ł upy wzię to niezmierne. Sto dwadzieś cia dział, a z nimi trzysta chorą gwi i znakó w przesł ał hetman wielki z owego pola, na któ rym po raz już drugi w cią gu wieku szabla polska ś wię cił a tryumf znamienity.

 

Sam pan Sobieski staną ł (сам пан Собеский остановился) w kapią cym od zł ota i bisioró w namiocie Husseina-baszy (в сверкающем от золота и бисера шатре Хуссейна-паши) i z niego wieś ci o szczę ś liwym zwycię stwie (и из него вести о счастливой победе) na wszystkie strony przez lotnych goń có w rozsył ał (во все стороны крылатыми гонцами рассылал). Za czym zebrał y się jazda i piechota (затем собрались конница и пехота), wszystkie chorą gwie polskie (все хоругви польские), litewskie i kozackie (литовские и казацкие), cał e wojsko stanę ł o w bojowej sprawie (все войско встало в боевом порядке). Odprawiano dzię kczynne naboż eń stwo (отслужили благодарственное богослужение) — i na tym samym majdanie (и на том самом майдане), na któ rym jeszcze dnia wczorajszego muezinowie wykrzykiwali (на котором еще в день вчерашний муэдзины выкрикивали): “Lacha il Allach (ляха иль Аллах)! ” — brzmiał a pieś ń (звучала песнь): Te Deum laudamus [Te Deum laudamus — лат. Тебя, Боже, хвалим]). Hetman sł uchał mszy i pieś ni krzyż em leż ą c (гетман слушал мессу и псалмы, крестом лежа), a gdy powstał, ł zy radoś ci ciekł y mu po dostojnym obliczu (а когда поднялся, слезы радости текли у него по благородному лицу). Na ó w widok zastę py rycerstwa (при виде этого отряды рыцарства), nie otarte jeszcze z krwi (не обтершиеся еще от крови), drż ą ce jeszcze z wysilenia po bitwie (дрожащие еще от напряжения битвы), wydał y po trzykroć gromki okrzyk (издали троекратный громкий крик):

Vivat Joannes victor ([Vivat Joannes victor — лат. виват Иоанн победитель])!!!

A w dziesię ć lat pó ź niej (а десять лет спустя), gdy majestat kró la Jana III obalił w proch potę gę turecką pod Wiedniem (когда его величество король Ян III обратил в прах мощь турецкую под Веной), okrzyk ó w powtarzano od mó rz do mó rz (окрик этот повторили от моря до моря), od gó r do gó r (от гор до гор), wszę dy po ś wiecie (всюду по миру), gdzie tylko dzwony woł ał y wiernych na modlitwę (где только колокола сзывают верных /христиан/ на молитву)...

 

Na tym koń czy się ten szereg ksią ż ek pisanych w cią gu kilku lat (на этом кончается этот ряд книг, написанных на протяжении нескольких лет) i w niemał ym trudzie (и в немалом труде) — dla pokrzepienia serc (для укрепления сердец).

 

Sam pan Sobieski staną ł w kapią cym od zł ota i bisioró w namiocie Husseina-baszy i z niego wieś ci o szczę ś liwym zwycię stwie na wszystkie strony przez lotnych goń có w rozsył ał. Za czym zebrał y się jazda i piechota, wszystkie chorą gwie polskie, litewskie i kozackie, cał e wojsko stanę ł o w bojowej sprawie. Odprawiano dzię kczynne naboż eń stwo — i na tym samym majdanie, na któ rym jeszcze dnia wczorajszego muezinowie wykrzykiwali: “Lacha il Allach! ” — brzmiał a pieś ń: Te Deum laudamus. Hetman sł uchał mszy i pieś ni krzyż em leż ą c, a gdy powstał, ł zy radoś ci ciekł y mu po dostojnym obliczu. Na ó w widok zastę py rycerstwa, nie otarte jeszcze z krwi, drż ą ce jeszcze z wysilenia po bitwie, wydał y po trzykroć gromki okrzyk:

Vivat Joannes victor!!!

A w dziesię ć lat pó ź niej, gdy majestat kró la Jana III obalił w proch potę gę turecką pod Wiedniem, okrzyk ó w powtarzano od mó rz do mó rz, od gó r do gó r, wszę dy po ś wiecie, gdzie tylko dzwony woł ał y wiernych na modlitwę...

 

Na tym koń czy się ten szereg ksią ż ek pisanych w cią gu kilku lat i w niemał ym trudzie — dla pokrzepienia serc.

 

 



  

© helpiks.su При использовании или копировании материалов прямая ссылка на сайт обязательна.