Хелпикс

Главная

Контакты

Случайная статья





Epilog (Эпилог) 22 страница



 

“Allach!... Jezus Maria! ” — dwa te okrzyki tak okropne, jakby nie z ludzkich piersi wyszł e, mieszają się ze sobą. Ż ywy mur kolebie się, ugina, pę ka; suchy trzask ł amanych kopii gł uszy na chwilę wszystkie inne odgł osy, po nim rozlega się zgrzyt ż elaza, dź wię k jakby tysią ca mł otó w z cał ą sił ą w kowadł a biją cych, uderzenia jakby tysią ca cepó w w klepisko, pojedyncze i gromadne krzyki, ję ki, oderwane strzał y rusznic i pistoletó w, wycie przeraż enia. Napastnicy i napastowani, zmieszani ze sobą, kł ę bią się w niepoję tym zwichrzeniu; nastę puje rzeź, spod wiru krew wypł ywa ciepł a, dymią ca, napeł niają c surową wonią powietrze.

Pierwsze, drugie, trzecie i dziesią te szeregi janczaró w leż ą mostem obalone, stratowane kopytami, pobodzone wł ó czniami, pocię te mieczem. Lecz biał obrody Kiaja, “lew boż y”, rzuca wszystkie nastę pne w war bitwy. Nic to, ż e kł adą się pokotem jak ł an pod burzą — walczą. Wś ciekł oś ć ich ogarnia, ś miercią dyszą i ś mierci pragną. Ł awa koń skich piersi prze ich, przechyla, obala, wię c bodą noż ami brzuchy koń skie; tysią ce szabel tnie ich bez wytchnienia; ostrza wznoszą się jak bł yskawice i spadają na gł owy, karki, rę ce — i oni tną jezdnych po nogach, po kolanach, wiją się i ką sają na kształ t jadowitego robactwa — giną i mszczą się. Kiaja, “lew boż y”, coraz nowe szeregi rzuca w paszczę ś mierci; krzykiem zachę ca do boju i sam ze wzniesioną krzywą szablą rzuca się w odmę t. Wtem olbrzymi husarz, niszczą c wszystko przed sobą jak burza, dopada do biał obrodego starca, staje w strzemionach, by cią ć tym okropniej, i ze strasznym zamachem spuszcza ostrze koncerza ná sę dziwą gł owę. Nie wytrzymał a cię cia ni szabla, ni kuta w Damaszku misiurka — i Kiaja, rozcię ty niemal do ramion, pada, jakby strą cony gromem, na ziemię.

 

Pan Nowowiejski, on to był bowiem (пан Нововейский, он это был потому что), straszne już szerzył poprzednio zniszczenie (страшное уже распространял перед этим уничтожение), bo nikt się jego sile (поскольку никто его силе) i ponurej wś ciekł oś ci oprzeć nie mó gł (и мрачной ярости сопротивляться не мог), lecz teraz najwię kszą oddał w bitwie przysł ugę zwaliwszy starca (но теперь наибольшую оказал битве услугу, свалив старца), któ ry sam jeden podtrzymywał dotychczas walkę zacię tą (который один-единственный поддерживал до этих пор битву отчаянную). Krzyknę li strasznym gł osem (закричали страшными голосами) na widok ś mierci wodza janczarowie (при виде смерти предводителя янычары) i kilkunastu z nich (и несколько их них) wymierzył o janczarki (нацелили янычарки) w pierś mł odego rycerza (в грудь молодого рыцаря), on zaś zwró cił się ku nim (он же обернулся к ним) — do nocy posę pnej podobny (на ночь мрачную похожий). I zanim inni rycerze zdoł ali na nich uderzyć (и прежде чем другие рыцари сумели по ним ударить), huknę ł y strzał y (грянули выстрелы), po któ rych pan Nowowiejski zdarł konia (после которых пан Нововейский поднял коня) i przechylił się na kulbace (и склонился на седле). Dwó ch towarzyszó w pochwycił o go w ramiona (двое товарищей подхватили его в объятия), lecz owemu uś miech (но тому улыбка), goś ć dawno nie bywał y (гость, давно не бывший), rozjaś nił twarz ponurą (прояснила лицо хмурое) i zaraz ź renice przekrę cił y mu się w tył gł owy (и сразу зрачки закатились ему под затылок), a zbielał e usta poczę ł y szeptać (а побелевшие губы начали шептать) jakieś sł owa (какие-то слова), któ rych w zgieł ku bitwy nie moż na był o dosł yszeć (которых в шуме битвы нельзя было расслышать). Tymczasem zachwiał y się ostatnie szeregi janczarskie (тем временем дрогнули последние шеренги янычарские). Waleczny Janisz-basza chciał jeszcze bitwę odnowić (воинственный Яниш-паша хотел еще битву возобновить), lecz już szał strachu ogarną ł ludzi (но уже безумство страха охватило людей), już nie pomogł y wysilenia (уже не помогли /никакие/ усилия); zmieszał y i zwichrzył y się szeregi (смешались и завихрились шеренги), a parte, bite, tratowane, cię te, nie mogł y przyjś ć do sprawy (и теснимые, битые, топтаные, сеченные, /янычары/ не могли перейти к делу). Wreszcie pę kł y (наконец рассыпались), jak pę ka zbyt naprę ż ony ł ań cuch (как лопается слишком натянутая цепь) i ludzie (и люди), jak pojedyncze ogniwa (как одиночные звенья), rozlecieli się na wszystkie strony (разлетелись во все стороны), wyją c, krzyczą c (воя, крича), rzucają c broń (бросая оружие) i osł aniają c gł owy rę koma (и заслоняя головы руками). Jazda biegł a za nimi (конница мчалась за ними), a oni nie znajdują c doś ć przestrzeni do luź nej ucieczki (а они, не находя достаточно простора для свободного бегства) stł aczali się chwilami w jedną zbitą masę (собирались иногда в одну сбитую массу), na któ rej karkach jechali jeź dź cy pł awią c się we krwi (на шеях которой ехали всадники, плавая в крови). Walecznego Janisza-baszę (воинственного Яниша-пашу) groź ny ł ucznik pan Muszalski (грозный лучник пан Мушальский) cią ł szablą po karku (рубанул саблей по шее), aż szpik pacierzowy wytrysną ł (аж костный мозг позвоночный брызнул) owemu z przecię tych krę gó w (у того из перерубленных позвонков) i poplamił jedwabie oraz srebrną ł uskę karaceny (и запятнал шелк вместе с серебристыми чешуйками панциря). Janczarowie, pobity przez piechotę polską dż amak (янычары, побитые пехотой польской ямаки) i czę ś ć rozproszonej już z samego począ tku bitwy jazdy (и часть рассеянной уже с самого начала битвы конницы), sł owem (словом): cał a tł uszcza turecka uciekał a teraz w przeciwną stronę obozu (все скопище турецкое удирало сейчас в противоположную сторону от табора), gdzie nad gł ę boką przepaś cią sterczał stromy (где над глубокой пропастью торчал отвесный), na kilkadziesią t stó p wysoki wiszar (несколько десятков футов высокий холм). “Tam strach pę dził szalonych (туда страх гнал безумных). ” Wielu rzucał o się w przepaś ć (многие бросались в пропасть) “nie dlatego (не для того), by ujś ć ś mierci (чтобы избежать смерти), lecz by nie polec od rę ki Polakó w (но лишь бы не погибнуть от руки поляков)”. Tej rozpaczliwej rzeszy zabiegł drogę pan Bidziń ski (этой отчаявшейся массе перегородил дорогу пан Бидзинский), straż nik koronny (стражник коронный), lecz nawał nica ludzka porwał a go wraz z ludź mi (но поток людской подхватил его вместе с людьми) i strą cił a na dno przepaś ci (и стащил на дно пропасти), któ ra po kró tkim czasie wypeł nił a się prawie po brzegi (которая через короткое время = вскоре наполнилась почти до краев) stosami zabitych, rannych i zduszonych (грудами убитых, раненых и задушенных).

 

Pan Nowowiejski, on to był bowiem, straszne już szerzył poprzednio zniszczenie, bo nikt się jego sile i ponurej wś ciekł oś ci oprzeć nie mó gł, lecz teraz najwię kszą oddał w bitwie przysł ugę zwaliwszy starca, któ ry sam jeden podtrzymywał dotychczas walkę zacię tą. Krzyknę li strasznym gł osem na widok ś mierci wodza janczarowie i kilkunastu z nich wymierzył o janczarki w pierś mł odego rycerza, on zaś zwró cił się ku nim — do nocy posę pnej podobny. I zanim inni rycerze zdoł ali na nich uderzyć, huknę ł y strzał y, po któ rych pan Nowowiejski zdarł konia i przechylił się na kulbace. Dwó ch towarzyszó w pochwycił o go w ramiona, lecz owemu uś miech, goś ć dawno nie bywał y, rozjaś nił twarz ponurą i zaraz ź renice przekrę cił y mu się w tył gł owy, a zbielał e usta poczę ł y szeptać jakieś sł owa, któ rych w zgieł ku bitwy nie moż na był o dosł yszeć. Tymczasem zachwiał y się ostatnie szeregi janczarskie. Waleczny Janisz-basza chciał jeszcze bitwę odnowić, lecz już szał strachu ogarną ł ludzi, już nie pomogł y wysilenia; zmieszał y i zwichrzył y się szeregi, a parte, bite, tratowane, cię te, nie mogł y przyjś ć do sprawy. Wreszcie pę kł y, jak pę ka zbyt naprę ż ony ł ań cuch i ludzie, jak pojedyncze ogniwa, rozlecieli się na wszystkie strony, wyją c, krzyczą c, rzucają c broń i osł aniają c gł owy rę koma. Jazda biegł a za nimi, a oni nie znajdują c doś ć przestrzeni do luź nej ucieczki stł aczali się chwilami w jedną zbitą masę, na któ rej karkach jechali jeź dź cy pł awią c się we krwi. Walecznego Janisza-baszę groź ny ł ucznik pan Muszalski cią ł szablą po karku, aż szpik pacierzowy wytrysną ł owemu z przecię tych krę gó w i poplamił jedwabie oraz srebrną ł uskę karaceny. Janczarowie, pobity przez piechotę polską dż amak i czę ś ć rozproszonej już z samego począ tku bitwy jazdy, sł owem: cał a tł uszcza turecka uciekał a teraz w przeciwną stronę obozu, gdzie nad gł ę boką przepaś cią sterczał stromy, na kilkadziesią t stó p wysoki wiszar. “Tam strach pę dził szalonych. ” Wielu rzucał o się w przepaś ć “nie dlatego, by ujś ć ś mierci, lecz by nie polec od rę ki Polakó w”. Tej rozpaczliwej rzeszy zabiegł drogę pan Bidziń ski, straż nik koronny, lecz nawał nica ludzka porwał a go wraz z ludź mi i strą cił a na dno przepaś ci, któ ra po kró tkim czasie wypeł nił a się prawie po brzegi stosami zabitych, rannych i zduszonych.

 

Z dna podnosił y się ję ki okropne (со дна поднимались стоны ужасные), ciał a drgał y w konwulsjach (тела дергались в конвульсиях), kopią c się wzajem nogami lub drą c pazurami w skurczach konania (пинаясь взаимно ногами либо раздирая ногтями в судорогах умирания). Do wieczora brzmiał y te ję ki (до вечера звучали эти стоны) i do wieczora poruszał a się masa ciał (и до вечера шевелилась масса тел), lecz coraz wolniej (но все медленней), coraz nieznaczniej (все незначительней), aż o pierwszym zmroku ucichł a (и лишь с первыми = ранними сумерками стихла). Straszne był y skutki uderzenia husarii (ужасными были последствия атаки гусарской). Oś m tysię cy janczaró w pocię tych mieczami (восемь тысяч янычар, порубленных мечами) leż ał o przy rowie otaczają cym namioty Husseina-baszy (лежало возле рва, окружавшего шатер Хуссейна-паши) nie liczą c tych (не считая тех), któ rzy zginę li w ucieczce (которые погибли при бегстве) lub na dnie przepaś ci (либо на дне пропасти). Jazda polska był a w namiotach (конница польская была в шатрах), pan Sobieski tryumfował (пан Собеский торжествовал). Trą by i krzywuł y gł osił y już chrapliwymi dź wię kami zwycię stwo (трубы и рожки провозглашали уже хриплыми голосами победу), gdy wtem najniespodzianiej bitwa zawrzał a na nowo (когда вдруг неожиданно битва закипела снова).

Oto wielki hetman turecki Hussein-basza (это великий гетман турецкий Хуссейн-паша) na czele swych konnych gwardii (во главе своей конной гвардии) i reszty wszystkiej jazdy (и остатков всей конницы) pierzchną ł po zł amaniu janczaró w przez bramę do Jass wiodą cą (бежал после поражения янычар через ворота к Яссам), lecz gdy tam pochwycił y go chorą gwie Dymitra Wiś niowieckiego (но когда там преградили дорогу ему хоругви Димитра Вишневецкого), hetmana polnego (гетмана польного), i poczę ł y siec bez litoś ci (и принялись рубить без жалости = пощады), wró cił nazad do obozu (вернулся назад, в табор), by szukać innego wyjś cia (чтобы искать иного выхода), zupeł nie jak zwierz (совсем как зверь), otoczony w kniei (окруженный в пуще), szuka (ищет), któ rym by się mó gł wymkną ć przesmykiem (какой бы мог улизнуть лазейкой). Wró cił zaś z takim impetem (вернулся же с такой стремительностью), ż e rozbił w mgnieniu oka lekką chorą giew semeń ską (что разбил в мгновение ока легкую хоругвь казацкую), zamieszał piechotę po czę ś ci już rabunkiem obozu zaję tą (смешал пехоту, отчасти уже грабежом табора занятую) — i dotarł “na pó ł strzelenia z pistoletu” do samego pana hetmana (и достиг «на половину выстрела из пистолета» самого пана гетмана).

 

Z dna podnosił y się ję ki okropne, ciał a drgał y w konwulsjach, kopią c się wzajem nogami lub drą c pazurami w skurczach konania. Do wieczora brzmiał y te ję ki i do wieczora poruszał a się masa ciał, lecz coraz wolniej, coraz nieznaczniej, aż o pierwszym zmroku ucichł a. Straszne był y skutki uderzenia husarii. Oś m tysię cy janczaró w pocię tych mieczami leż ał o przy rowie otaczają cym namioty Husseina-baszy nie liczą c tych, któ rzy zginę li w ucieczce lub na dnie przepaś ci. Jazda polska był a w namiotach, pan Sobieski tryumfował. Trą by i krzywuł y gł osił y już chrapliwymi dź wię kami zwycię stwo, gdy wtem najniespodzianiej bitwa zawrzał a na nowo.

Oto wielki hetman turecki Hussein-basza na czele swych konnych gwardii i reszty wszystkiej jazdy pierzchną ł po zł amaniu janczaró w przez bramę do Jass wiodą cą, lecz gdy tam pochwycił y go chorą gwie Dymitra Wiś niowieckiego, hetmana polnego, i poczę ł y siec bez litoś ci, wró cił nazad do obozu, by szukać innego wyjś cia, zupeł nie jak zwierz, otoczony w kniei, szuka, któ rym by się mó gł wymkną ć przesmykiem. Wró cił zaś z takim impetem, ż e rozbił w mgnieniu oka lekką chorą giew semeń ską, zamieszał piechotę po czę ś ci już rabunkiem obozu zaję tą — i dotarł “na pó ł strzelenia z pistoletu” do samego pana hetmana.

 

“Już w samym obozie byliś my bliscy przegranej (уже в самом таборе будучи, /мы были/ близки к поражению) — pisał pó ź niej pan Sobieski (писал позднее пан Собеский) — co, ż e się nie stał o (то, что этого не случилось), przypisać to należ y ekstraordynaryjnej rezolucji husarzy (приписать надлежит экстраординарной решимости гусарской). ” Rzeczywiś cie natarcie Turkó w był o straszne (действительно, атака турок была страшной), bo dokonane pod wpł ywem najwyż szej rozpaczy (поскольку совершалась под влиянием наибольшего отчаянья) — i tym straszniejsze (и тем страшнее), ż e zupeł nie niespodziewane (что /была/ совершенно неожиданной). Lecz husaria (но гусары), nie ostygł szy jeszcze z bojowego ż aru (не остывшие еще от боевого пыла), ruszył a ku nim z miejsca w najwię kszym pę dzie (кинулись к ним с места на наибольшем движении = во весь опор). Pierwsza uderzył a chorą giew Prusinowskiego (первой ударила хоругвь Прусиновского), i ta osadził a atakują cych (и та осадила атакующих); za nią runą ł ze swoimi Skrzetuski (за нею ринулся со своими Скшетуский), po czym w cał ym wojsku jazda (после чего во всем войске конница), piechota, ciury obozowe (пехота, прислуга обозная), jak kto stał (как кто стоял), gdzie kto był (где кто был), wszyscy rzucili się z najwię kszą zaciekł oś cią na nieprzyjaciela (все кинулись с наибольшей яростью на неприятеля) i wywią zał a się bitwa nieco bezł adna (и завязалась битва немного беспорядочная), lecz furią nie ustę pują ca atakowi husarzy na janczaró w (но по ярости не уступающая атаке гусар на янычар).

Z podziwieniem wspominali po ukoń czonej walce rycerze mę stwo Turkó w (с удивлением вспоминали после окончания битвы рыцари мужество турок), któ rzy gdy Wiś niowiecki i hetmani litewscy nadbiegli (которые, когда Вишневецкий и гетман литовский подоспели), otoczeni ze wszystkich stron (окруженные со всех сторон), bronili się tak zapamię tale (оборонялись так неистово), iż lubo hetman pozwolił już ż ywcem brać (что хотя гетман разрешил уже живьем брать), zdoł ano zaledwie garś ć jeń có w pochwycić (/поляки/ сумели едва горсть пленников захватить). Gdy cię ż kie chorą gwie rozbił y ich na koniec (когда тяжелые хоругви разбили их наконец) po pó ł godzinnej walce (после получасового сражения), pojedyncze kupy (единичные группы), a nastę pnie pojedynczy jeź dź cy wzywają c Allacha walczyli jeszcze do ostatniego tchu (а затем одинокие всадники, взывая к Аллаху, бились еще до последнего дыхания). Tamż e dokonano wielu czynó w ś wietnych (там совершено много подвигов значительных), któ rych pamię ć mię dzy ludź mi nie zaginę ł a (о которых память среди людей не погибла). Tam hetman polny litewski (там гетман польный литовский) wł asną rę ką ś cią ł potę ż nego baszę (собственной рукой зарубил могучего пашу); ó w przedtem pochwycił pana Rudominę (оный перед тем настиг пана Рудомино), pana Kimbara i pana Rduł towskiego (пана Кимбара и пана Рдултовского), lecz hetman (но гетман), zajechawszy mu od oczu (заехав ему перед глазами = спереди), jednym zamachem odcią ł mu gł owę (одним ударом отсек ему голову). Tamż e pan Sobieski spahisa (там же пан Собеский сипахи), któ ren z pistoletu do niego strzelił (который из пистолета в него выстрелил), w oczach cał ego wojska ś cią ć raczył (на глазах всего войска зарубить соизволил); tam pan Bidziń ski (там пан Бидзинский), straż nik koronny (стражник коронный), wydobywszy się cudem z przepaś ci (выбравшись чудом из пропасти), lubo potł uczon i ranny (хотя побитый и раненый), natychmiast w wir walki się rzucił (тотчас же в водоворот сражения кинулся) i walczył (и бился), pó ki z wyczerpania nie zemdlał (пока от изнурения не сомлел). Dł ugo on potem chorował (долго он потом хворал), lecz po kilku miesią cach odzyskawszy zdrowie (но через несколько месяцев, восстановив здоровье), dalej na wojnę z wielką swą chwał ą chadzał (дальше на войну с великой своей славой хаживал).

 

“Już w samym obozie byliś my bliscy przegranej — pisał pó ź niej pan Sobieski — co, ż e się nie stał o, przypisać to należ y ekstraordynaryjnej rezolucji husarzy. ” Rzeczywiś cie natarcie Turkó w był o straszne, bo dokonane pod wpł ywem najwyż szej rozpaczy — i tym straszniejsze, ż e zupeł nie niespodziewane. Lecz husaria, nie ostygł szy jeszcze z bojowego ż aru, ruszył a ku nim z miejsca w najwię kszym pę dzie. Pierwsza uderzył a chorą giew Prusinowskiego, i ta osadził a atakują cych; za nią runą ł ze swoimi Skrzetuski, po czym w cał ym wojsku jazda, piechota, ciury obozowe, jak kto stał, gdzie kto był, wszyscy rzucili się z najwię kszą zaciekł oś cią na nieprzyjaciela i wywią zał a się bitwa nieco bezł adna, lecz furią nie ustę pują ca atakowi husarzy na janczaró w.

Z podziwieniem wspominali po ukoń czonej walce rycerze mę stwo Turkó w, któ rzy gdy Wiś niowiecki i hetmani litewscy nadbiegli, otoczeni ze wszystkich stron, bronili się tak zapamię tale, iż lubo hetman pozwolił już ż ywcem brać, zdoł ano zaledwie garś ć jeń có w pochwycić.; Gdy cię ż kie chorą gwie rozbił y ich na koniec po pó ł godzinnej walce, pojedyncze kupy, a nastę pnie pojedynczy jeź dź cy wzywają c Allacha walczyli jeszcze do ostatniego tchu. Tamż e dokonano wielu czynó w ś wietnych, któ rych pamię ć mię dzy ludź mi nie zaginę ł a. Tam hetman polny litewski wł asną rę ką ś cią ł potę ż nego baszę; ó w przedtem pochwycił pana Rudominę, pana Kimbara i pana Rduł towskiego, lecz hetman, zajechawszy mu od oczu, jednym zamachem odcią ł mu gł owę. Tamż e pan Sobieski spahisa, któ ren z pistoletu do niego strzelił, w oczach cał ego wojska ś cią ć raczył; tam pan Bidziń ski, straż nik koronny, wydobywszy się cudem z przepaś ci, lubo potł uczon i ranny, natychmiast w wir walki się rzucił i walczył, pó ki z wyczerpania nie zemdlał. Dł ugo on potem chorował, lecz po kilku miesią cach odzyskawszy zdrowie, dalej na wojnę z wielką swą chwał ą chadzał.

 

Z pomniejszych zaś szalał najbardziej pan Ruszczyc (из меньших /званием/ же больше всего безумствовал пан Рущиц) porywają c tak jeź dź có w (похищая так конников), jak wilk porywa weł niste barany (как волк похищает шерстистых баранов) stadem chodzą ce (стадом ходящих). Sił a dokazał takż e pan Skrzetuski (много совершил также пан Скшетуский), koł o któ rego synowie na kształ t lwią t rozż artych walczyli (возле которого сыновья, вроде львят разъяренных, бились). Ze smutkiem i ż ał oś cią rozmyś lali potem ci rycerze (с печалью и жалостью размышляли потом эти рыцари), czego by w takim dniu nie dokazał szermierz nad szermierze (чего бы /только/ в такой день не совершил фехтовальщик над фехтовальщиками), pan Woł odyjowski, gdyby nie to (если бы не то), ż e od roku już w Bogu (что год уже в Бозе), w sł awie i w ziemi spoczywał (в славе и земле почивал). Inni wszakż e (иные же), któ rzy w jego szkole uczyli się walczyć (которые в его школе учились биться), zebrali doś ć chwał y dla niego (собрали достаточно славы для него) i dla siebie na owym krwawym polu (и для себя на этом кровавом поле).

W tej wznowionej bitwie (в той возобновленной битве) z dawnych chreptiowskich rycerzy (из прежних Хрептёвских рыцарей), pró cz pana Nowowiejskiego (кроме пана Нововейского), dwó ch poległ o (двое полегло): pan Motowidł o i groź ny ł ucznik, pan Muszalski (пан Мотовило и грозный лучник пан Мушальский). Panu Motowidle kilka naraz kul pierś przeszył o (пану Мотовило несколько сразу пуль грудь прошило), a on zwalił się jak dą b (и он упал, словно дуб), któ ry kresu dobiegł (которого конец настиг; dobiegać kresu — подходить к концу). Naoczni ś wiadkowie mó wili (очевидцы говорили), iż poległ z rą k tych braci Kozakó w (что погиб от рук тех братьев-казаков), któ rzy pod wodzą Hohola przy Husseinie (которые под началом Хохоля при Хуссейне) do ostatka przeciw matce (до последнего против матери-/отчизны/ своей) i chrześ cijań stwu walczyli (и христианства сражались). Pan Muszalski zaś — rzecz dziwna! — od strzał y zginą ł (пан Мушальский же — странное дело! — от стрелы погиб), któ rą jakowyś Turczyn w ucieczce nań wypuś cił (которую какой-то турчин в бегстве по нему выпустил). Gardł o mu ona na wskroś przebił a w chwili wł aś nie (горло ему она насквозь пробила в миг как раз = в то самое мгновенье), gdy po zupeł nym już pogromie pogan (когда после полного уже разгрома басурман) się gał rę ką do sahajdaka (потянулся рукой к сагайдаку /кожаный или деревянный футляр для стрел/) chcą c jeszcze kilku niechybnych goń có w ś mierci za pierzchają cymi wypuś cić (желая еще несколько метких гонцов смерти по беглецам выпустить). Jego się dusza musiał a z duszą Dydiuka poł ą czyć (его душа должна была с душой Дыдюка соединиться), aby zawartą na galerze tureckiej przyjaź ń (чтобы завязавшуюся на турецкой галере дружбу) wę zł ami wiecznoś ci utrwalić (узами вечности продолжить). Dawni kompanowie chreptiowscy odnaleź li po bitwie trzy ciał a (прежние компаньоны Хрептёвские нашли после битвы три тела) i rzewnymi je ż egnali ł zami (и горькими слезами их оплакали), chociaż zazdroś cili im tak sł awnej ś mierci (хотя и завидовали их такой славной смерти). Pan Nowowiejski miał uś miech na ustach (пан Нововейский имел улыбку на устах) i cichą pogodę w twarzy (и тихую безмятежность на лице); pan Motowidł o zdawał się spać spokojnie (пан Мотовило, казалось, спит спокойно), a pan Muszalski oczy miał wzniesione w gó rę (а пан Мушальский глаза имел вознесенные вверх), jakby się modlił (словно молился). Pochowano ich razem na tym sł awnym chocimskim polu (похоронили их вместе на том славном хотинском поле), pod skał ą (под скалой), na któ rej na wieczną rzeczy pamię ć kazano wyryć trzy ich nazwiska pod krzyż em (на которой на вечную об этом память приказали высечь три их имени под крестом).

 

Z pomniejszych zaś szalał najbardziej pan Ruszczyc porywają c tak jeź dź có w, jak wilk porywa weł niste barany stadem chodzą ce. Sił a dokazał takż e pan Skrzetuski, koł o któ rego synowie na kształ t lwią t rozż artych walczyli. Ze smutkiem i ż ał oś cią rozmyś lali potem ci rycerze, czego by w takim dniu nie dokazał szermierz nad szermierze, pan Woł odyjowski, gdyby nie to, ż e od roku już w Bogu, w sł awie i w ziemi spoczywał. Inni wszakż e, któ rzy w jego szkole uczyli się walczyć, zebrali doś ć chwał y dla niego i dla siebie na owym krwawym polu.

W tej wznowionej bitwie z dawnych chreptiowskich rycerzy, pró cz pana Nowowiejskiego, dwó ch poległ o: pan Motowidł o i groź ny ł ucznik, pan Muszalski. Panu Motowidle kilka naraz kul pierś przeszył o, a on zwalił się jak dą b, któ ry kresu dobiegł. Naoczni ś wiadkowie mó wili, iż poległ z rą k tych braci Kozakó w, któ rzy pod wodzą Hohola przy Husseinie do ostatka przeciw matce i chrześ cijań stwu walczyli. Pan Muszalski zaś — rzecz dziwna! — od strzał y zginą ł, któ rą jakowyś Turczyn w ucieczce nań wypuś cił. Gardł o mu ona na wskroś przebił a w chwili wł aś nie, gdy po zupeł nym już pogromie pogan się gał rę ką do sahajdaka chcą c jeszcze kilku niechybnych goń có w ś mierci za pierzchają cymi wypuś cić. Jego się dusza musiał a z duszą Dydiuka poł ą czyć, aby zawartą na galerze tureckiej przyjaź ń wę zł ami wiecznoś ci utrwalić. Dawni kompanowie chreptiowscy odnaleź li po bitwie trzy ciał a i rzewnymi je ż egnali ł zami, chociaż zazdroś cili im tak sł awnej ś mierci. Pan Nowowiejski miał uś miech na ustach i cichą pogodę w twarzy; pan Motowidł o zdawał się spać spokojnie, a pan Muszalski oczy miał wzniesione w gó rę, jakby się modlił. Pochowano ich razem na tym sł awnym chocimskim polu, pod skał ą, na któ rej na wieczną rzeczy pamię ć kazano wyryć trzy ich nazwiska pod krzyż em.

 

Wó dz cał ej armii tureckiej (предводитель всей армии турецкой), Hussein-basza (Хуссейн-паша), ocalił się na szybkim natolskim koniu ucieczką (уцелел на быстром анатолийском коне бегством), lecz po to tylko (но затем только), by w Stambule sznurek jedwabny z rą k suł tana otrzymać (чтобы в Стамбуле шнурок шелковый из рук султана получить). Ze ś wietnej armii tureckiej (из великолепной армии турецкой) mał e tylko watahy (малые только ватаги) zdoł ał y wynieś ć zdrowe gł owy z pogromu (сумели вынести живые головы из погрома). Ostatnie zastę py Husseinowej jazdy (последние отряды хуссейновой конницы) wojska Rzeczypospolitej podawał y (войска Речи Посполитой передавали) sobie w rę ce w ten sposó b (друг другу в руки таким образом), ż e hetman polny naganiał je wielkiemu (что гетман польный гнал их великому /гетману/), ten hetmanom litewskim (тот гетману литовскому), tamci znó w polnemu (тот снова польному), i tak szł o koleja (и так шла очередь), pó ki nie wyginę li prawie wszyscy (пока не погибли почти все). Z janczaró w nie ocalił się niemal nikt (из янычар не уцелел почти никто). Cał y ogromny obó z spł yną ł krwią (весь огромный табор залили кровью) pomieszaną z deszczem i ś niegiem (смешанной с дождем и снегом), trupa zaś tyle leż ał o (трупов же столько лежало), ż e tylko mrozy, krucy i wilcy zapobiegli zarazie (что только морозы, вό роны и волки предотвратили заразу), jaka z ciał gniją cych wstawać zwykł a (которая от тел гниющих вставать = появляться привыкла). Polskie wojska wpadł y w tak wielki zapał bojowy (польские войска впали в такое огромное воодушевление боевое), ż e jeszcze nie odsapną wszy dobrze po bitwie (что еще не отдышавшись хорошенько после битвы), Chocim zdobył y (Хотин добыли). W samym obozie ł upy wzię to niezmierne (в самом таборе добычи взято безмерно). Sto dwadzieś cia dział (сто двадцать пушек), a z nimi trzysta chorą gwi i znakó w przesł ał hetman wielki z owego pola (а с ними триста хоругвей и знамен прислал гетман великий с того поля), na któ rym po raz już drugi w cią gu wieku szabla polska ś wię cił a tryumf znamienity (на котором уже второй раз в течение века сабля польская одержала триумф знаменитый).



  

© helpiks.su При использовании или копировании материалов прямая ссылка на сайт обязательна.