Хелпикс

Главная

Контакты

Случайная статья





Epilog (Эпилог) 10 страница



.

Ketling porzucił Zagł obę (Кетлинг покинул Заглобу), pan Woł odyjowski Basię (пан Володыёвский — Басю) i co sił y w nogach skoczyli obaj na mury (и что силы в ногах = со всех ног кинулись оба на стены). Przez chwilę sł ychać był o (минуту слышно было), jak obaj wydawali (как оба отдавали) zdyszanymi piersiami rozporzą dzenia (запыхавшимися грудями распоряжения), lecz komendę ich zgł uszył o (но команды их заглушил) warczenie bę bnó w w szań cach tureckich (бой барабанов на шанцах турецких).

.

- — Do ataku pó jdą (в атаку пойдут)! - — szepną ł Zagł oba Basi (шепнул Заглоба Басе).

.

Jakoż Turcy usł yszawszy wybuch (действительно, турки, услышав взрыв) wyobrazili sobie widocznie (вообразили себе, очевидно), ż e oba zamki muszą być zrujnowane (что оба замка должны быть разрушены), a obroń cy czę ś cią zagrzebani w gruzach (а защитники частью погибли в развалинах), czę ś cią przeję ci strachem (частью объяты страхом). W tej myś li gotowali się do szturmu (с этой мыслью готовились к штурму). Gł upi (глупцы)! nie wiedzieli (не знали), iż sama tylko kaplica luterska (что одна только часовня лютеранская) wyleciał a w powietrze (взлетела в воздух), wybuch zaś pró cz wstrzą ś nienia nie przyczynił innych szkó d (взрыв же, кроме сотрясения, не причинил иного ущерба) i nawet ż adne dział o nie wypadł o z ł oż a na nowym zamku (и даже ни одна пушка не упала с лафета в новом замке). Atoli w szań cach warczenie bę bnó w stał o się coraz gorę tsze (однако в шанцах бой барабанов становился все горячее). Tł umy janczaró w zsunę ł y się z szań có w (толпы янычар сдвинулись спустились с шанцев) i biegł y kł usem ku zamkowi (и бежали рысью к замку). Ognie na zamku (огни в замке) i w przykopach tureckich pogasł y wprawdzie (и в окопах турецких погасли действительно), ale noc uczynił a się pogodna (но ночь стояла погожая) i przy ś wietle księ ż yca widać był o (и при свете месяца видно было) zbitą masę biał ych czapek janczarskich (сбитую массу белых шапок янычарских) koł yszą cą się od biegu na kształ t fali poruszanej wiatrem (колыхающихся на бегу, вроде волны, колеблемой ветром). Szł o kilka tysię cy janczaró w i kilkaset “dż amaku” (шло несколько тысяч янычар и несколько сотен ямаков). Wielu z nich nie miał o nigdy już ujrzeć stambulskich minaretó w (многие из них не должны = многим из них не суждено /было/ никогда уже /больше/ увидеть стамбульские минареты), jasnych wó d Bosforu (светлые воды Босфора) i ciemnych cyprysó w cmentarnych (и темные кипарисы кладбищенские), ale teraz biegli z zaciekł oś cią (но сейчас /они/ бежали с яростью) i nadzieją pewnego zwycię stwa w sercach (и надеждой на полную победу в сердцах).

.

 

Lecz granat upadł daleko, nie blisko, bo aż na dach kaplicy luterskiej w starym zamku. Tam, ż e sklepienie był o bardzo mocne, zniesiono amunicję, lecz pocisk przebił sklepienie i zapalił prochy. Huk potę ż ny, silniejszy od grzmotu dział, wstrzą sną ł posadami obu zamkó w. Z blankó w ozwał y się gł osy przeraż enia –— armaty i polskie, i tureckie umilkł y.

.

Ketling porzucił Zagł obę, pan Woł odyjowski Basię i co sił y w nogach skoczyli obaj na mury. Przez chwilę sł ychać był o, jak obaj wydawali zdyszanymi piersiami rozporzą dzenia, lecz komendę ich zgł uszył o warczenie bę bnó w w szań cach tureckich.

.

- — Do ataku pó jdą! - — szepną ł Zagł oba Basi.

.

Jakoż Turcy usł yszawszy wybuch wyobrazili sobie widocznie, ż e oba zamki muszą być zrujnowane, a obroń cy czę ś cią zagrzebani w gruzach, czę ś cią przeję ci strachem. W tej myś li gotowali się do szturmu. Gł upi! nie wiedzieli, iż sama tylko kaplica luterska wyleciał a w powietrze, wybuch zaś pró cz wstrzą ś nienia nie przyczynił innych szkó d i nawet ż adne dział o nie wypadł o z ł oż a na nowym zamku. Atoli w szań cach warczenie bę bnó w stał o się coraz gorę tsze. Tł umy janczaró w zsunę ł y się z szań có w i biegł y kł usem ku zamkowi. Ognie na zamku i w przykopach tureckich pogasł y wprawdzie, ale noc uczynił a się pogodna i przy ś wietle księ ż yca widać był o zbitą masę biał ych czapek janczarskich koł yszą cą się od biegu na kształ t fali poruszanej wiatrem. Szł o kilka tysię cy janczaró w i kilkaset “dż amaku”. Wielu z nich nie miał o nigdy już ujrzeć stambulskich minaretó w, jasnych wó d Bosforu i ciemnych cyprysó w cmentarnych, ale teraz biegli z zaciekł oś cią i nadzieją pewnego zwycię stwa w sercach.

.

 

Woł odyjowski biegł, jak duch, wzdł uż muró w (Володыёвский бегал, словно дух, вдоль стен).

.

- — Nie strzelać (не стрелять)! Czekać komendy (ждать команды)! –— woł ał przy każ dym dziale (кричал возле каждой пушки).

.

Dragoni z muszkietami poł oż yli się wiankiem na blankach (драгуны с мушкетами залегли венком на зубцах) dyszą c zawzię toś cią (дыша яростью). Nastał a cisza (настала тишина), sł ychać był o tylko odgł os szybkiego stą pania janczaró w (слышно было только звуки быстрого топота янычар), jak przygł uszony grzmot (словно приглушенный грохот). Im byli bliż ej, tym byli pewniejsi (чем были ближе, тем были уверенней), ż e jednym zamachem ogarną oba zamki (что одним ударом захватят оба замка). Wielu mniemał o (многие считали), ż e resztki obroń có w cofnę ł y się już do miasta (что остатки защитников пятятся уже в город)  i ż e na blankach pustka (и что на зубцах пустота = ни души). Dobiegł szy do fosy poczę li ją zarzucać faszyną (добежав до рва, принялись его закидывать фашинами /связки прутьев, хвороста, камыша цилиндрической формы для укрепления насыпей, дорог по болоту/), worami baweł ny (мешками хлопка), pę kami sł omy (пуками соломы) i zarzucili w mgnieniu oka (и забросали в мгновенье ока).

.

Na murach był a cią gle cisza (на стенах была постоянная тишина).

.

Lecz gdy pierwsze szeregi wstą pił y już na podś ciel (но когда первые шеренги ступили уже на настил), któ rą zarzucona był a fosa (которым забросан был ров), w jednym wrę bie blankowym hukną ł wystrzał z pistoletu (в одной амбразуре зубцов грянул выстрел пистолета), a jednocześ nie prawie przeraź liwy gł os zawoł ał (и одновременно почти пронзительный голос завопил):

:

- — Ognia (огонь)!

!

 

Woł odyjowski biegł, jak duch, wzdł uż muró w.

.

- — Nie strzelać! Czekać komendy! –— woł ał przy każ dym dziale.

.

Dragoni z muszkietami poł oż yli się wiankiem na blankach dyszą c zawzię toś cią. Nastał a cisza, sł ychać był o tylko odgł os szybkiego stą pania janczaró w, jak przygł uszony grzmot. Im byli bliż ej, tym byli pewniejsi, ż e jednym zamachem ogarną oba zamki. Wielu mniemał o, ż e resztki obroń có w cofnę ł y się już do miasta i ż e na blankach pustka. Dobiegł szy do fosy poczę li ją zarzucać faszyną, worami baweł ny, pę kami sł omy i zarzucili w mgnieniu oka.

.

Na murach był a cią gle cisza.

.

Lecz gdy pierwsze szeregi wstą pił y już na podś ciel, któ rą zarzucona był a fosa, w jednym wrę bie blankowym hukną ł wystrzał z pistoletu, a jednocześ nie prawie przeraź liwy gł os zawoł ał:

:

- — Ognia!

!

 

I zaraz oba wyczó ł ki i ł ą czą ce je wydł uż enie (и сразу же оба бастиона и соединяющая их куртина) czoł owe zaś wiecił y dł ugą bł yskawicą pł omienia (спереди засверкали длинной молнией пламени); rozległ się grzmot dział (раздался грохот пушек), grzechotanie samopał ó w i muszkietó w (грохотание самопалов и мушкетов), wrzask obroń có w (вопли защитников), wrzask napastnikó w (вопли нападающих). Jak kiedy dziryt (словно когда как если бы дротик), rzucony rę ką tę giego osacznika (брошенный рукой искусного охотника), uwię ź nie do poł owy w brzuchu niedź wiedzia (увяз до половины в брюхе медведя), ó w zwija się w kł ą b (тот свивается в клубок), ryczy (рычит), rzuca się (корчится), miota (мечется), wyprę ż a i znó w się zwija (выпрямляется и снова свивается) - — tak wł aś nie skł ę bił y się tł umy janczaró w i dż amaku (так именно клубились = свивались в клубок толпы янычар и ямаков). Ni jeden strzał przeciwnikó w nie był daremny (ни один выстрел противника не был напрасным). Dział a nabite kartaczami po prostu kł adł y ludzi mostem (пушки, набитые картечью, просто клали людей вповалку), jak wiatr gwał towny kł adzie za jednym podmuchem ł an zboż owy (как ветер порывистый кладет единым дуновением поле пшеницы).

.

Ci, któ rzy uderzyli na wydł uż enie ł ą czą ce wyczó ł ki (те, которые ударили на соединяющую бастионы куртину), znaleź li się w trzech ogniach (очутились под тройным огнем) –— i ogarnię ci przeraż eniem (и, охваченные ужасом), poczę li zbijać się w bezł adną kupę do ś rodka (начали сбиваться в беспорядочную кучу к середине), ś cielą c się tak gę stym trupem (стелясь таким густым трупом), iż tworzył y się z nich drgają ce wzgó rza (что создался из них дергающийся холм). Ketling mieszał kartaczami z dwó ch dział w tej kupie (Кетлинг забрасывал картечью из двух пушек эту кучу), wreszcie gdy poczę li uciekać (наконец, когда начали убегать), zamkną ł deszczem ż elaza i oł owiu (закрыл дождем железа и свинца) wą skie ujś cie mię dzy wyczó ł kami (узкий проход между бастионами).

.

 

I zaraz oba wyczó ł ki i ł ą czą ce je wydł uż enie czoł owe zaś wiecił y dł ugą bł yskawicą pł omienia; rozległ się grzmot dział, grzechotanie samopał ó w i muszkietó w, wrzask obroń có w, wrzask napastnikó w. Jak kiedy dziryt, rzucony rę ką tę giego osacznika, uwię ź nie do poł owy w brzuchu niedź wiedzia, ó w zwija się w kł ą b, ryczy, rzuca się, miota, wyprę ż a i znó w się zwija - — tak wł aś nie skł ę bił y się tł umy janczaró w i dż amaku. Ni jeden strzał przeciwnikó w nie był daremny. Dział a nabite kartaczami po prostu kł adł y ludzi mostem, jak wiatr gwał towny kł adzie za jednym podmuchem ł an zboż owy.

.

Ci, któ rzy uderzyli na wydł uż enie ł ą czą ce wyczó ł ki, znaleź li się w trzech ogniach –— i ogarnię ci przeraż eniem, poczę li zbijać się w bezł adną kupę do ś rodka, ś cielą c się tak gę stym trupem, iż tworzył y się z nich drgają ce wzgó rza. Ketling mieszał kartaczami z dwó ch dział w tej kupie, wreszcie gdy poczę li uciekać, zamkną ł deszczem ż elaza i oł owiu wą skie ujś cie mię dzy wyczó ł kami.

 

Atak został na cał ej linii odparty (атака была по всей линии отбита), wię c gdy janczarowie i dż amak (поэтому, когда янычары и ямаки), odbież awszy fosy (выбравшись из рвов), uciekali jak obł ą kani z rykiem przestrachu (убегали, как безумные, с воплями ужаса) - — w szań cach tureckich poczę to ciskać zapalone maź nice (в шанцах турецких начали метать зажженные мазницы [/т. е. сосуды для дегтя]), /), pochodnie oraz palić sztuczne ognie prochowe (походные, а также жечь фальшивые огни пороховые = фальшфейеры), dzień z nocy czynią ce (день среди ночи учиняя), aby uciekają cym drogę oś wiecić (чтобы убегающим дорогу осветить) i spodziewanej wycieczce poś cig utrudnić (и ожидаемую вылазку-погоню затруднить).

.

Tymczasem pan Woł odyjowski (тем временем пан Володыёвский), widzą c ową kupę zamknię tą mię dzy wyczó ł kami (видя эту группу, замкнутую между бастионами), skrzykną ł dragonó w i spuś cił się wraz z nimi ku niej (кликнул драгун и опустился спустился вместе с ними к ней). Owi nieszczę ś ni raz jeszcze pró bowali wydostać się przez ujś cie (те несчастные раз еще попробовали выбраться через устье), lecz Ketling zasypywał je tak okropnie (но Кетлинг засыпал /картечью/ их так ужасно), ż e wnet zatkał o się stosem trupó w jak wał wysokim (что скоро закупорился /пролом/ горой трупов, как вал, высокойчто скоро забил горой трупов, как вал высокий). Ż ywym pozostawał o tylko zginą ć (живым оставалось только погибнуть), bo obroń cy nie chcieli brać jeń có w (ибо защитники не хотели брать пленников), wię c poczę li się bronić okropnie (поэтому /турки/ начали защищаться отчаянно). Tę gie chł opy zbijają c się w mał e gromadki (дюжие молодцы сбились в маленькие группки), po dwó ch, trzech, po pię ciu (по двое, трое, пятеро) - — i podpierają c jeden drugiego plecami (и, подпирали подпирая друг друга спинами), zbrojni w dzidy, berdysze, jatagany i szable, siekli zapamię tale (вооруженные джидами [/т. е. старинными татарскими колчанами на три стрелы], /, бердышами [/т. е. топорами с лезвием округло-удлиненной формы на длинном древке], /, ятаганами и саблями, рубились исступленно). Strach, przeraż enie, pewnoś ć ś mierci, rozpacz (страх, ужас, неизбежность смерти, отчаянье) zmienił y się w nich w jedno uczucie wś ciekł oś ci (сменились в них только одним только чувством ярости). Ogarnę ł o ich uniesienie bojowe (охватило их воодушевление боевое). Niektó rzy rzucali się w zapamię taniu pojedynczo na dragonó w (некоторые кидались в беспамятстве по одиночке на драгун). Tych roznoszono w mgnieniu oka na szablach (этих разнесли в мгновение ока саблями). Był a to walka dwó ch furii (была это битва двух фурий), bo i dragonó w z trudu, bezsennoś ci, gł odu (ибо и драгуны от трудов, бессонных /ночей/, голода) ogarnę ł a zwierzę ca zawzię toś ć na tego nieprzyjaciela (охватила звериная ярость на этого врага), ż e zaś przewyż szali go biegł oś cią w walce na biał ą broń (а что превосходили его умением в бое с холодным оружием), wię c szerzyli klę ski okropne (поэтому распространяли поражение ужасное). Ketling, ze swej strony (Кетлинг, со своей стороны), chcą c rozwidnić pole walki (желая осветить поле боя) rozkazał takż e pozapalać maź nice ze smoł ą (приказал также зажечь мазницы со смолой) i przy ich blasku widać był o niepohamowanych Mazuró w (и при их свете видно было неудержимых мазуров) ś cinają cych się z janczarami na szable (рубящихся с янычарами на саблях), wodzą cych się za ł by i za brody (водящих= секущих по лбам и по подбородкам / бородамводящих за лбы и за подбородки). Szczegó lniej srogi Luś nia szalał na kształ t rozhukanego byka (особенно жестокий ЛюсьнЛюсьня неиствовал, как разбушевавшийся бык).

.

 

Atak został na cał ej linii odparty, wię c gdy janczarowie i dż amak, odbież awszy fosy, uciekali jak obł ą kani z rykiem przestrachu - — w szań cach tureckich poczę to ciskać zapalone maź nice, pochodnie oraz palić sztuczne ognie prochowe, dzień z nocy czynią ce, aby uciekają cym drogę oś wiecić i spodziewanej wycieczce poś cig utrudnić.

.

Tymczasem pan Woł odyjowski, widzą c ową kupę zamknię tą mię dzy wyczó ł kami, skrzykną ł dragonó w i spuś cił się wraz z nimi ku niej. Owi nieszczę ś ni raz jeszcze pró bowali wydostać się przez ujś cie, lecz Ketling zasypywał je tak okropnie, ż e wnet zatkał o się stosem trupó w jak wał wysokim. Ż ywym pozostawał o tylko zginą ć, bo obroń cy nie chcieli brać jeń có w, wię c poczę li się bronić okropnie. Tę gie chł opy zbijają c się w mał e gromadki, po dwó ch, trzech, po pię ciu - — i podpierają c jeden drugiego plecami, zbrojni w dzidy, berdysze, jatagany i szable, siekli zapamię tale. Strach, przeraż enie, pewnoś ć ś mierci, rozpacz zmienił y się w nich w jedno uczucie wś ciekł oś ci. Ogarnę ł o ich uniesienie bojowe. Niektó rzy rzucali się w zapamię taniu pojedynczo na dragonó w. Tych roznoszono w mgnieniu oka na szablach. Był a to walka dwó ch furii, bo i dragonó w z trudu, bezsennoś ci, gł odu ogarnę ł a zwierzę ca zawzię toś ć na tego nieprzyjaciela, ż e zaś przewyż szali go biegł oś cią w walce na biał ą broń, wię c szerzyli klę ski okropne. Ketling, ze swej strony, chcą c rozwidnić pole walki rozkazał takż e pozapalać maź nice ze smoł ą i przy ich blasku widać był o niepohamowanych Mazuró w ś cinają cych się z janczarami na szable, wodzą cych się za ł by i za brody. Szczegó lniej srogi Luś nia szalał na kształ t rozhukanego byka.

.

 

Na koń cu drugiego skrzydł a walczył (на другом крыле рубился) sam pan Woł odyjowski (сам пан Володыёвский), wiedzą c zaś (а зная), ż e Baś ka spoglą dał a na niego z muró w (что Бася наблюдает за ним со стен), przeszedł sam siebie (/он/ превзошел сам себя). Jak gdy zjadliwa ł asica wdarł szy się w stertę zboż a (как если бы злобная ласка, ворвавшись влезла в скирду хлеба), przez rojowisko myszy zamieszkał ą (скопищем мышей заселенную), czyni w nich rzeź straszliwą (учиняет в них резню ужаснуюучиняет в них вещь = расправу ужасную), tak i mał y rycerz rzucał się na podobień stwo ducha zniszczenia mię dzy janczarami (так и маленький рыцарь кидался вроде духа уничтожения между янычарами). Już imię jego znane był o mię dzy Turkami (уже имя его знакомо было среди турок) i z poprzednich walk (и из предыдущих боев), i z opowiadań Turkó w chocimskich (и из рассказов турок хотинских); już był o powszechne mniemanie (уже было всеобщее мнение), ż e ż aden czł owiek (что ни один человек), któ ry się z nim spotka (который с ним встретится), nie odejmie się ś mierci (не избежит смерти); wię c niejeden z tych janczaró w zamknię tych teraz w wyczó ł kach (поэтому ни один из тех янычар, замкнутых сейчас в бастионах), ujrzawszy go nagle przed sobą nie bronił się nawet (увидев его вдруг перед собой, не защищались защищался даже), ale przymkną wszy oczy konał pod ciosem rapiera (но закрыв глаза, умирал под ударами рапиры), ze sł owem “kiszmet” na ustach (со словом «кишметкисмет» [/т. е. судьба]/ на устах). Wreszcie opó r ich osł abł (наконец сопротивление их ослабло); reszta rzucił a się pod ó w wał (остальные кинулись к тому валу) trupó w zagradzają cy ujś cie (остальные кинулись к тому валу трупов, загораживающему проход) i tam ich docię to (и там их добивали).

.

Dragoni wró cili teraz przez wymoszczoną fosę ze ś piewem i krzykiem (драгуны вернулись теперь через вымощенный ров с пеньем и криками), zziajani, pachną cy krwią (запыхавшиеся, пахнущие кровью); nastę pnie dano jeszcze kilka strzał ó w dział owych (потом дали еще несколько залпов пушечных) dział owych z szań có w tureckich i z zamku (пушечных с шанцев турецких и из замка), po czym nastał a cisza (после чего наступила тишина). Tak skoń czył a się owa walka armat od kilku dni trwają ca (так закончилось это сражение орудий, несколько дней длившееся), a ukoronowana przez szturm janczaró w (и увенчавшееся штурмом янычар).

.

- — Chwał a Bogu (слава Богу) - — rzekł mał y rycerz (сказал маленький рыцарь)  –— bę dzie spoczynek przynajmniej do jutrzejszej “kindii” (будет отдых, по крайней мере, до утреннего намаза), a należ y się nam sprawiedliwie (и принадлежит /он/ нам справедливо).

.

 

Na koń cu drugiego skrzydł a walczył sam pan Woł odyjowski, wiedzą c zaś, ż e Baś ka spoglą dał a na niego z muró w, przeszedł sam siebie. Jak gdy zjadliwa ł asica wdarł szy się w stertę zboż a, przez rojowisko myszy zamieszkał ą, czyni w nich rzeź straszliwą, tak i mał y rycerz rzucał się na podobień stwo ducha zniszczenia mię dzy janczarami. Już imię jego znane był o mię dzy Turkami i z poprzednich walk, i z opowiadań Turkó w chocimskich; już był o powszechne mniemanie, ż e ż aden czł owiek, któ ry się z nim spotka, nie odejmie się ś mierci; wię c niejeden z tych janczaró w zamknię tych teraz w wyczó ł kach, ujrzawszy go nagle przed sobą nie bronił się nawet, ale przymkną wszy oczy konał pod ciosem rapiera, ze sł owem “kiszmet” na ustach. Wreszcie opó r ich osł abł; reszta rzucił a się pod ó w wał trupó w zagradzają cy ujś cie i tam ich docię to.

.

Dragoni wró cili teraz przez wymoszczoną fosę ze ś piewem i krzykiem, zziajani, pachną cy krwią; nastę pnie dano jeszcze kilka strzał ó w dział owych z szań có w tureckich i z zamku, po czym nastał a cisza. Tak skoń czył a się owa walka armat od kilku dni trwają ca, a ukoronowana przez szturm janczaró w.

.

- — Chwał a Bogu - — rzekł mał y rycerz –— bę dzie spoczynek przynajmniej do jutrzejszej “kindii”, a należ y się nam sprawiedliwie.

.

 

Lecz był to wzglę dny spoczynek (но был это относительный отдых), bo gdy noc stał a się jeszcze gł ę bsza (поскольку когда ночь стала еще более глубокой = поздней), w ciszy rozległ się znowu dź wię k kilofó w biją cych w skalną ś cianę (в тишине донесся снова звук кирок, бьющих в скальную стену).

.

- — Gorsze to od dział (хуже это пушек)! –— rzekł nasł uchują c Ketling (сказал, прислушавшись, Кетлинг).

.

- — Ot, wycieczkę by wyprowadzić (вот, вылазку бы совершить) –— zauważ ył mał y rycerz (заметил маленький рыцарь) –— ale niepodobna, ludzie zbyt fatigati (но невозможно, люди совсем [fatigati –— лат. утомлены]). Nie spali i nie jedli, choć był o co (не спали и не ели, хоть было что), bo czasu nie starczył o (поскольку времени не хваталохватило). Zresztą przy gó rnikach stoi zawsze na straż y kilka tysię cy dż amaku i spahó w (наконец, при горняках стоят всегда на страже несколько тысяч ямаков и спагисипахи), aby zaś nie mieli jakowejś z naszej strony przeszkody (чтобы не имели какого-нибудь с нашей стороны воспрепятствования). Nie ma innej rady (ничего не поделаешь), jeno sami musimy nowy zamek wysadzić (только сами должны новый замок взорвать), a do starego się schronić (а в старом укрыться).

.

- — Nie dziś to już (не сегодня это уже) –— odpowiedział Ketling (ответил Кетлинг). –— Patrz, ludzie popadali jak snopy (смотри, люди попадали, как снопы) i ś pią kamiennym snem (и спят каменным сном). Dragoni nawet szabel nie obtarli (драгуны даже сабель не обтерли).

.

- — Baś ka, do miasta i spać (Баська, в город и спать)! –— rzekł nagle mał y rycerz (сказал вдруг маленький рыцарь).

.

- — Dobrze, Michał ku (хорошо, Михалек) - — odpowiedział a pokornie Basia (отвечала покорно Бася) –— pó jdę, jak każ esz (пойду, раз велишь). Ale tam klasztor już zamknię ty (но там монастырь уже закрыт), wię c wolał abym tu ostać i nad twoim snem czuwać (поэтому предпочла бы тут остаться и твой сон охранять).

.

- — Dziw to jest (странно это) - — rzekł mał y rycerz (сказал маленький рыцарь) –— po takim trudzie sen mnie odbież ał (после таких трудов сон от меня убежал) i wcale się nie chce gł owy przytulić (и вовсе не хочется голову приклонить)...

.

- — Boś w sobie krew rozbujał (ибо /ты/ в себе кровь взбудоражил), z janczary się zabawiają c (с янычарами забавляясь) - — rzekł Zagł oba (сказал Заглоба). - — Tak i ze mną zawsze bywał o (так и со мной всегда бывало). Po bitwie nijak spać nie mogł em (после битвы никак спать не мог). Ale co się tycze Baś ki (но, что касается Баськи), co się ma po nocy wlec do zamknię tej furty (почему /она/ должна ночью тащиться к закрытой калитке); niech już tu lepiej do porannej “kindii” zostanie (пусть уж тут лучше до утреннего намаза останется).

.

 

Lecz był to wzglę dny spoczynek, bo gdy noc stał a się jeszcze gł ę bsza, w ciszy rozległ się znowu dź wię k kilofó w biją cych w skalną ś cianę.

.

- — Gorsze to od dział! –— rzekł nasł uchują c Ketling.

.

- — Ot, wycieczkę by wyprowadzić –— zauważ ył mał y rycerz –— ale niepodobna, ludzie zbyt fatigati. Nie spali i nie jedli, choć był o co, bo czasu nie starczył o. Zresztą przy gó rnikach stoi zawsze na straż y kilka tysię cy dż amaku i spahó w, aby zaś nie mieli jakowejś z naszej strony przeszkody. Nie ma innej rady, jeno sami musimy nowy zamek wysadzić, a do starego się schronić.

.

- — Nie dziś to już –— odpowiedział Ketling. –— Patrz, ludzie popadali jak snopy i ś pią kamiennym snem. Dragoni nawet szabel nie obtarli.

.

- — Baś ka, do miasta i spać! –— rzekł nagle mał y rycerz.

.

- — Dobrze, Michał ku - — odpowiedział a pokornie Basia –— pó jdę, jak każ esz. Ale tam klasztor już zamknię ty, wię c wolał abym tu ostać i nad twoim snem czuwać.

.

- — Dziw to jest - — rzekł mał y rycerz –— po takim trudzie sen mnie odbież ał i wcale się nie chce gł owy przytulić...

.

- — Boś w sobie krew rozbujał, z janczary się zabawiają c - — rzekł Zagł oba. -Tak i ze mną zawsze bywał o. Po bitwie nijak spać nie mogł em. Ale co się tycze Baś ki, co się ma po nocy wlec do zamknię tej furty; niech już tu lepiej do porannej “kindii” zostanie.

.

 

Basia uś ciskał a z radoś ci pana Zagł obę (Бася обняла на радостях пана Заглобу), mał y zaś rycerz widzą c (маленький же рыцарь, видя), jak bardzo jej o to chodzi (как сильно ей этого хочется), rzekł (сказал):

:

- — To pó jdź my do komnat (так пойдем в комнаты).

.

I poszli (и пошли). Lecz pokazał o się (но оказалось), iż w komnatach peł no był o kurzawy wapiennej (что в комнатах полно было пыли известковой), któ rej naczynił y kule wstrzą sają c ś cianami (которую подняло ядро, тряхнув стены). Niepodobna w nich był o wytrzymać (невозможно было в них выдержать), wię c po niejakim czasie Basia z mę ż em wyszli na powró t ku murom (поэтому через некоторое время Бася с мужем вышли обратно к стенам) i umieś cili się w niszy po zamurowaniu starej bramy pozostał ej (и разместились в нише, после заделки старых ворот оставшейсяи умостились в нише, после заделки старых ворот оставшейся).



  

© helpiks.su При использовании или копировании материалов прямая ссылка на сайт обязательна.