Хелпикс

Главная

Контакты

Случайная статья





Epilog (Эпилог) 6 страница



Mał y rycerz nie brał dotą d w harcach udział u (маленький рыцарь не принимал до тех пор в поединках участия), bo mu na to nie pozwalał a jego puł kownikowska powaga (ибо ему не позволяло его полковничье достоинство), lecz widzą c upadek pana Muszalskiego (но, увидев падение пана Мушальского) i przewagi groź nego Hamdi-beja (и превосходство грозного Хамди-бея), postanowił pomś cić ł ucznika (/он/ решил отомстить за лучника), a zarazem swoim serca dodać (а заодно своим отваги прибавить). Oż ywion tą myś lą (подбодренный этой мыслью), wspią ł ostrogami konia (/он/ поднял /на дыбы/ шпорами коня) i suną ł ukosem w pole tak szybko (и ринулся сбоку в поле так быстро), jak sunie krogulec ku stadu siewek (как мчится ястреб к стае ржанок) krę cą cych się nad rż yskiem (кружащих над стерней). Dostrzegł a go przez perspektywę Baś ka (разглядела его через подзорную трубу Баська), stoją ca na blankach starego zamku (стоящая на зубцах старого замка) i krzyknę ł a zaraz do stoją cego obok pana Zagł oby (и крикнула сразу тотчас стоящему рядом пану Заглобе):

:

- — Michał leci (Михал летит)! Michał leci (Михал летит)!

!

- — Tu go poznasz (тут его узнаешь)! - — zawoł ał stary wojownik (воскликнул старый воин) –— patrz pilnie (смотри внимательно), patrz (смотри), gdzie naprzó d uderzy (куда сначала ударит)! Nie bó j się (не бойся)!

!

 

Mał y rycerz nie brał dotą d w harcach udział u, bo mu na to nie pozwalał a jego puł kownikowska powaga, lecz widzą c upadek pana Muszalskiego i przewagi groź nego Hamdi-beja, postanowił pomś cić ł ucznika, a zarazem swoim serca dodać. Oż ywion tą myś lą, wspią ł ostrogami konia i suną ł ukosem w pole tak szybko, jak sunie krogulec ku stadu siewek krę cą cych się nad rż yskiem. Dostrzegł a go przez perspektywę Baś ka, stoją ca na blankach starego zamku i krzyknę ł a zaraz do stoją cego obok pana Zagł oby:

:

- — Michał leci! Michał leci!

!

- — Tu go poznasz! - —zawoł ał stary wojownik –— patrz pilnie, patrz, gdzie naprzó d uderzy! Nie bó j się !

!

 

Perspektywa trzę sł a się w rę ku Basi (подзорная труба дрожала в руке Баси). Ponieważ nie strzelano już w polu ni z ł ukó w (поскольку не стреляли уже в поле ни из луков), ni z janczarek (ни из янычарок), wię c niezbyt trwoż ył a się o ż ycie mę ż a (поэтому не слишком тревожилась за жизнь мужа), ale ogarną ł ją zapał (но охватил ее восторг/пыл), ciekawoś ć i niepokó j (любопытство и беспокойство). Dusza i serce wyszł y z niej w tej chwili (душа и сердце вышли из нее в то мгновение) i leciał y za mę ż em (и летели за мужем). Pierś jej poczę ł a oddychać szybko (грудь ее задышала быстро), jasne rumień ce oblał y twarz (яркий румянец залил лицо). W jednej chwili przechylił a się przez blanki tak (в один миг перегнулась через зубцы так), iż Zagł oba musiał ją chwycić wpó ł w obawie (что Заглоба должен был ее схватить за талию в опасении), by nie spadł a w fosę (чтобы не упала в ров) –— i krzyknę ł a (и крикнула):

:

- — Dwó ch leci na Michał a (двое летят на Михала)!

!

- — Dwó ch bę dzie mniej (на двух меньше будет)! –— odpowiedział pan Zagł oba (ответил пан Заглоба).

.

Istotnie dwó ch rosł ych spahó w (действительно, двое рослых спагисипахи) wysforował o się przeciw mał emu rycerzowi (вынеслись навстречу маленькому рыцарю). Są dzą c ze stroju (/они/, судя по одежде), poznali, ż e to ktoś znaczniejszy (поняли, что это кто-то значительный), a widzą c drobną postać jeź dź ca (а видя мелкую фигуру всадника), są dzili (решили), ż e tanio sł awę uzyszczą (что дешевую славу добудут). Gł upi (глупцы)! lecieli na oczywistą ś mierć (летели на очевидную = верную смерть), gdy bowiem zwarli się opodal innych jeź dź có w (когда поэтому поравнялись /с ним/ поодаль других всадников), mał y rycerz nawet konia nie powstrzymał (маленький рыцарь даже коня не придержал), ale mimochodem rozdał mię dzy nich dwa uderzenia (но мимоходом раздал между ними = отвесил им два удара) na pozó r tak lekkie (на вид таких легких), jak gdyby matka rozdał a mimochodem dzieciom po szturchań ć u (как если бы мать отвесила мимоходом детям по шлепку), a owi padli na ziemię i wpiwszy się w nią palcami (а оные упали на землю и, впившись в нее пальцами), poczę li drgać jak para rysió w (начали дергаться, как пара рысей), któ rych ś miertelne strzał y jednocześ nie dosię gną (которых смертельные стрелы одновременно настигли).

.

 

Perspektywa trzę sł a się w rę ku Basi. Ponieważ nie strzelano już w polu ni z ł ukó w, ni z janczarek, wię c niezbyt trwoż ył a się o ż ycie mę ż a, ale ogarną ł ją zapał, ciekawoś ć i niepokó j. Dusza i serce wyszł y z niej w tej chwili i leciał y za mę ż em. Pierś jej poczę ł a oddychać szybko, jasne rumień ce oblał y twarz. W jednej chwili przechylił a się przez blanki tak, iż Zagł oba musiał ją chwycić wpó ł w obawie, by nie spadł a w fosę –— i krzyknę ł a:

:

- — Dwó ch leci na Michał a!

!

- — Dwó ch bę dzie mniej! –— odpowiedział pan Zagł oba.

.

Istotnie dwó ch rosł ych spahó w wysforował o się przeciw mał emu rycerzowi. Są dzą c ze stroju, poznali, ż e to ktoś znaczniejszy, a widzą c drobną postać jeź dź ca, są dzili, ż e tanio sł awę uzyszczą. Gł upi! lecieli na oczywistą ś mierć, gdy bowiem zwarli się opodal innych jeź dź có w, mał y rycerz nawet konia nie powstrzymał, ale mimochodem rozdał mię dzy nich dwa uderzenia na pozó r tak lekkie, jak gdyby matka rozdał a mimochodem dzieciom po szturchań ć u, a owi padli na ziemię i wpiwszy się w nią palcami, poczę li drgać jak para rysió w, któ rych ś miertelne strzał y jednocześ nie dosię gną.

.

 

Mał y rycerz zaś poleciał dalej (а маленький рыцарь полетел дальше), ku jeź dź com wichrzą cym się po polu (к всадникам, кружащим по полю), i począ ł szerzyć klę ski okropne (и начал наносить удары жестокие). Jak gdy po ukoń czonej mszy (как если после окончания мессы) wejdzie chł opiec i blaszaną pokrywką (войдет мальчик и железным колпачком), osadzoną na kiju (насаженым на палку), gasi jedną po drugiej (гасит одну за другой) palą ce się przed oł tarzem ś wiece (горящие перед алтарем свечи), a oł tarz w cień się pogrą ż a (а алтарь в тьму погружается) - — tak i on gasił na prawo i lewo ś wietnych tureckich i egipskich jeź dź có w (так и он гасил направо и налево знаменитых турецких и египетских всадников), ci zaś pogrą ż ali się w mrok ś mierci (те же погружались во тьму смерти). Poznali poganie mistrza nad mistrzami (узнали басурманы мастера над мастерами) i omdlał y w nich serca (и замерли у них сердца). Ten i ó w zdarł konia (тот и другойиной сдерживали конейконя), by ze strasznym mę ż em się nie spotkać (чтобы со страшным мужем не встретиться); mał y rycerz zaś rzucał się (а маленький рыцарь кинулся) za uciekają cymi na kształ t zjadliwego szerszenia (а маленький рыцарь бросался за убегающими, на манер злобного шершня) i coraz to innego jeź dź ca ż ą dł em przeszywał (и каждый раз другого всадника жалом пронзал).

.

Ż oł nierze od armaty zamkowej (солдаты возле пушки замковой) poczę li krzyczeć radoś nie na ó w widok (начали кричать радостно при виде этого). Niektó rzy biegli do Basi (некоторые бежали к Басе) i uniesieni zapał em (и охваченные восторгом), cał owali kraj jej sukni (целовали край ее платья), inni urą gali Turkom (другие ругали турковтурок).

.

- — Baś ka, hamuj się (Баська, успокойся)! –— woł ał co chwila pan Zagł oba (кричал ежеминутно пан Заглоба) trzymają c cią gle wpó ł panią Woł odyjowską (держа все еще талию пани Володыёвской), pani Woł odyjowska zaś miał a ochotę (пани Володыёвская же имела желание) i ś miać się, i pł akać, i w rę ce klaskać, i krzyczeć (и смеяться, и плакать, и в ладоши хлопать), i patrzyć, i lecieć za mę ż em w pole (и смотреть, и лететь за мужем в поле).

.

Ó w dalej porywał spahó w i egipskich bejó w (тот и дальше хватал спаги сипахи и египетских беев), aż wreszcie woł ania (аж пока наконец крики): “Hamdi! Hamdi! (Хамди! Хамди! )” –— rozległ y się po cał ym polu (разнеслись по всему полю). To wyznawcy proroka przywoł ywali wielkimi gł osami (это приверженцы пророка призывали громкими голосами) najtę ż szego ze swych wojownikó w (самого могучего своего воина), aby nareszcie zmierzył się z tym straszliwym mał ym jeź dź cem (чтобы наконец померился /силами/ с тем страшным маленьким рыцарем), któ ry zdawał się być ś miercią wcieloną (который казался олицетворением смертисмертью воплощенной).

.

 

Mał y rycerz zaś poleciał dalej, ku jeź dź com wichrzą cym się po polu, i począ ł szerzyć klę ski okropne. Jak gdy po ukoń czonej mszy wejdzie chł opiec i blaszaną pokrywką, osadzoną na kiju, gasi jedną po drugiej palą ce się przed oł tarzem ś wiece, a oł tarz w cień się pogrą ż a - — tak i on gasił na prawo i lewo ś wietnych tureckich i egipskich jeź dź có w, ci zaś pogrą ż ali się w mrok ś mierci. Poznali poganie mistrza nad mistrzami i omdlał y w nich serca. Ten i ó w zdarł konia, by ze strasznym mę ż em się nie spotkać; mał y rycerz zaś rzucał się za uciekają cymi na kształ t zjadliwego szerszenia i coraz to innego jeź dź ca ż ą dł em przeszywał.

.

Ż oł nierze od armaty zamkowej poczę li krzyczeć radoś nie na ó w widok. Niektó rzy biegli do Basi i uniesieni zapał em, cał owali kraj jej sukni, inni urą gali Turkom.

.

- — Baś ka, hamuj się! –— woł ał co chwila pan Zagł oba trzymają c cią gle wpó ł panią Woł odyjowską, pani Woł odyjowska zaś miał a ochotę i ś miać się, i pł akać, i w rę ce klaskać, i krzyczeć, i patrzyć, i lecieć za mę ż em w pole.

.

Ó w dalej porywał spahó w i egipskich bejó w, aż wreszcie woł ania: “Hamdi! Hamdi! ” –— rozległ y się po cał ym polu. To wyznawcy proroka przywoł ywali wielkimi gł osami najtę ż szego ze swych wojownikó w, aby nareszcie zmierzył się z tym straszliwym mał ym jeź dź cem, któ ry zdawał się być ś miercią wcieloną.

.

 

Hamdi dostrzegł już mał ego rycerza od dawna (Хамди заметил уже маленького рыцаря давно), ale widzą c jego czyny (но, видя его поступки), zlą kł się po prostu w pierwszej chwili (испугался просто в первую минуту). Strach mu był o postawić na raz sł awę wielką (страх = страшно ему было поставить сразу славу великую) i mł ode ż ycie przeciw tak zł owrogiemu przeciwnikowi (и молодую жизнь против такого зловещего противника), wię c umyś lnie udał (поэтому усиленно притворялся), ż e go nie widzi (что его не видит), i na drugim krań cu pola krą ż yć począ ł (и на другом конце поля кружить принялся). Tam porwał wł aś nie pana Jał brzyka i pana Kosa (там сразил как раз пана Ялбжика и пана Коса), gdy desperackie woł ania: “Hamdi! Hamdi! ” (когда отчаянные крики «Хамди! Хамди! »  –— obił y się o jego uszy (дошли до его ушей). Poznał wó wczas (/он/ понял тогда), ż e dł uż ej kryć się niepodobna (что дальше скрываться невозможно) i ż e trzeba albo sł awę niezmierną uzyskać (и что нужно либо славу безмерную снискать), albo gł ową nał oż yć (либо голову сложить). W tej chwili wydał krzyk tak przeraź liwy (в тот миг издал крик такой пронзительный), ż e wszystkie wiszary ozwał y mu się echem (что все чащи откликнулись ему эхом), i wypuś cił ku mał emu rycerzowi (и пустил к маленькому рыцарю) podobnego do wichru konia (похожего на вихрь коня). ).

Woł odyjowski dojrzał go z dala (Володыёвский заметил его издали) i ś cisną ł ró wnież pię tami swego gniadego woł oszyna (и тоже сжал пятками своего гнедого валаха). Inni zawiesili orę ż ną rozprawę (другие приостановили вооруженные столкновения). Na zamku Basia (в замке Бася), któ ra poprzednio widział a wszystkie przewagi groź nego Hamdi-beja (которая перед тем видела все преимущества = все превосходство грозного Хамди-беякоторая перед тем видела все превосходство грозного Хамди-бея), mimo cał ej ś lepej wiary w niezwycię ż oną szermierkę mał ego rycerza (несмотря на всю слепую веру в неуязвимость маленького рыцаря), przybladł a nieco (побледнела немного), lecz pan Zagł oba był zupeł nie spokojny (но пан Заглоба был совершенно спокоен).

.

- — Wolał bym być spadkobiercą tego poganina (/я/ предпочел бы быть наследником этого басурмана) niź li nim samym (нежели им самим) –— rzekł sentencjonalnie do Basi (сказал сентенциозно Басе).

.

 

Hamdi dostrzegł już mał ego rycerza od dawna, ale widzą c jego czyny, zlą kł się po prostu w pierwszej chwili. Strach mu był o postawić na raz sł awę wielką i mł ode ż ycie przeciw tak zł owrogiemu przeciwnikowi, wię c umyś lnie udał, ż e go nie widzi, i na drugim krań cu pola krą ż yć począ ł. Tam porwał wł aś nie pana Jał brzyka i pana Kosa, gdy desperackie woł ania: “Hamdi! Hamdi! ” –— obił y się o jego uszy. Poznał wó wczas, ż e dł uż ej kryć się niepodobna i ż e trzeba albo sł awę niezmierną uzyskać, albo gł ową nał oż yć. W tej chwili wydał krzyk tak przeraź liwy, ż e wszystkie wiszary ozwał y mu się echem, i wypuś cił ku mał emu rycerzowi podobnego do wichru konia. .

Woł odyjowski dojrzał go z dala i ś cisną ł ró wnież pię tami swego gniadego woł oszyna. Inni zawiesili orę ż ną rozprawę. Na zamku Basia, któ ra poprzednio widział a wszystkie przewagi groź nego Hamdi-beja, mimo cał ej ś lepej wiary w niezwycię ż oną szermierkę mał ego rycerza, przybladł a nieco, lecz pan Zagł oba był zupeł nie spokojny.

.

- — Wolał bym być spadkobiercą tego poganina niź li nim samym –— rzekł sentencjonalnie do Basi.

.

 

Pię tka zaś, powolny Ż mudzin (Пентка же, медлительный жмудин), tak był pewien swego pana (так был уверен в своем пане), ż e najmniejsza troska nie zasę pił a jego oblicza (что ни малейшая тревога не омрачила его лица), owszem, ujrzawszy pę dzą cego Hamdiego począ ł sobie ś piewać (напротив, увидев мчавшегося Хамди, принялся себе петь) narodową piosenkę (народную песенку):

:

Oj ty durna, durna piesa (ой ты, глупая псина),

Szak to idzie wił ka z lesa (ведь это идет волк из леса),

Czemu jemu zagibujesz (чем ему поклонишься),

Kiedy jemu nie zdoł ujesz (когда его не одолеешь)?

?

 

Pię tka zaś, powolny Ż mudzin, tak był pewien swego pana, ż e najmniejsza troska nie zasę pił a jego oblicza, owszem, ujrzawszy pę dzą cego Hamdiego począ ł sobie ś piewać narodową piosenkę:

:

Oj ty durna, durna piesa,

Szak to idzie wił ka z lesa,

Czemu jemu zagibujesz,

Kiedy jemu nie zdoł ujesz?

?

 

Tamci zaś zwarli się w ś rodku pola (те же сшиблись на середине поля), wś ró d dwó ch z dala patrzą cych szeregó w (между двух наблюдающих шеренгрядов). Serca wszystkim zamarł y na chwilę (сердца всех замерли на миг). Wtem bł yskawica wę ż owa mignę ł a (вдруг молния змеистая мелькнула) w jasnym sł oń cu nad gł owami walczą cych (на ярком солнце над головами бьющихся): to krzywy buł at wyleciał (это кривой булат вылетел), jakby podbita cię ciwą strzał a (словно подбитая тетивой стрела), z rą k Hamdiego (из рук Хамди), ten zaś pochylił się w kulbace (тот же склонился в седле), jakby już ostrzem przeszyty (словно уже острием прошитый), i zamkną ł oczy (и закрыл глаза), lecz pan Woł odyjowski (но пан Володыёвский) ucapił go lewą rę ką za kark (схватил его левой рукой за шею) i przył oż ywszy mu sztych rapiera do pachy (и приставил ему острие рапиры под мышку), pognał ku swoim (погнал к своим). Hamdi oporu nie stawiał (Хамди сопротивления не оказывал), owszem, sam pię tami konia poganiał (напротив, сам коня пятками подгонял), bo czuł ostrze mię dzy pachą a karaceną (поскольку чувствовал острие между подмышкой и панцирем) –— i jechał jak ogł uszony (и ехал, как оглушенный), rę ce tylko zwisał y mu bezwł adnie (руки только свисали у него бессильно), a z oczu poczę ł y pł yną ć ł zy (а из глаз начали течь слезы). Woł odyjowski oddał go srogiemu Luś ni (Володыёвский отдал его суровому ЛюсьнЛюсьне), sam zaś nawró cił ku polu (а сам вернулся в поле). ).

Lecz w druż ynach tureckich ozwał y się trą by i piszczał ki (но в дружинах турецких отозвались трубы и дудки); był to znak dla harcownikó w (был это знак для поединщиков), ż e czas ś cią gać się z pola do kupy (что время стягиваться с поля в кучу = в строй), wię c poczę li pomykać ku swoim (поэтому начали отступать к своїмсвоим), unoszą c w sercach wstyd (унося в сердцах стыд), frasunek i wspomnienie straszliwego jeź dź ca (горесть и воспоминания о страшном всаднике).

.

- — Szejtan to był (шайтан это был)! - —mó wili mię dzy sobą spahisy i mamelukowie (говорили между собой спаги сипахи и мамелюки). –— Kto się z nim zetrze (кто с ним встретится), temu ś mierć przeznaczona (тому смерть судждена)! Szejtan, nikt inny (шайтан, никто иной)!

!

 

Tamci zaś zwarli się w ś rodku pola, wś ró d dwó ch z dala patrzą cych szeregó w. Serca wszystkim zamarł y na chwilę. Wtem bł yskawica wę ż owa mignę ł a w jasnym sł oń cu nad gł owami walczą cych: to krzywy buł at wyleciał, jakby podbita cię ciwą strzał a, z rą k Hamdiego, ten zaś pochylił się w kulbace, jakby już ostrzem przeszyty, i zamkną ł oczy, lecz pan Woł odyjowski ucapił go lewą rę ką za kark i przył oż ywszy mu sztych rapiera do pachy, pognał ku swoim. Hamdi oporu nie stawiał, owszem, sam pię tami konia poganiał, bo czuł ostrze mię dzy pachą a karaceną –— i jechał jak ogł uszony, rę ce tylko zwisał y mu bezwł adnie, a z oczu poczę ł y pł yną ć ł zy. Woł odyjowski oddał go srogiemu Luś ni, sam zaś nawró cił ku polu. .

Lecz w druż ynach tureckich ozwał y się trą by i piszczał ki; był to znak dla harcownikó w, ż e czas ś cią gać się z pola do kupy, wię c poczę li pomykać ku swoim, unoszą c w sercach wstyd, frasunek i wspomnienie straszliwego jeź dź ca.

.

- — Szejtan to był! - — mó wili mię dzy sobą spahisy i mamelukowie. –— Kto się z nim zetrze, temu ś mierć przeznaczona! Szejtan, nikt inny!

!

 

Harcownicy polscy postali jeszcze chwilę (поединщики польские постояли еще минуту), aby okazać (чтобы показать), iż odzierż yli pole (что получили поле), za czym wydawszy po trzykroć okrzyk zwycię stwa (после чего, издав троекратный крик победы), cofnę li się pod zasł oną dział (вернулись под прикрытие пушек), z któ rych pan Potocki na nowo bić kazał (из которых пан Потоцкий снова бить приказал). Lecz i Turcy poczę li cał kiem ustę pować (но и турки начали полностью отступать). Czas jakiś migał y jeszcze w sł oń cu ich burnusy (время какое-то мелькали еще на солнце их бурнусы), barwne kefie i bł yszczą ce misiurki (разноцветные куфьи и блестящие мисюрки), po czym przesł onił ich bł ę kit (после чего заслонила их лазурь). Na pobojowisku zostali tylko pocię ci mieczami Turcy i Polacy (на поле боя остались только порубленные мечами турки и поляки). Wyszł a z zamku czeladź (вышла из замка челядь), by zebrać i pogrześ ć swoich (чтобы собрать и похоронить своих). Potem przyleciał y kruki (потом прилетели вό роны), by się pogrzebem pogan zają ć (чтобы погребением басурман заняться), ale niedł uga był a ich stypa (но недолгой была их тризна), bo jeszcze tego wieczora spł oszył y ich nowe zastę py proroka (ибо еще в тот же вечер спугнули их новые отряды пророка).

.

 

Harcownicy polscy postali jeszcze chwilę, aby okazać, iż odzierż yli pole, za czym wydawszy po trzykroć okrzyk zwycię stwa, cofnę li się pod zasł oną dział, z któ rych pan Potocki na nowo bić kazał. Lecz i Turcy poczę li cał kiem ustę pować. Czas jakiś migał y jeszcze w sł oń cu ich burnusy, barwne kefie i bł yszczą ce misiurki, po czym przesł onił ich bł ę kit. Na pobojowisku zostali tylko pocię ci mieczami Turcy i Polacy. Wyszł a z zamku czeladź, by zebrać i pogrześ ć swoich. Potem przyleciał y kruki, by się pogrzebem pogan zają ć, ale niedł uga był a ich stypa, bo jeszcze tego wieczora spł oszył y ich nowe zastę py proroka.

.

 

Rozdział LIII (Глава LIII)

 

Nastę pnego dnia przyjechał pod Kamieniec sam wezyr (на следующий день приехал под Каменец сам визирь) na czele licznego wojska spahisó w (во главе многочисленного войска спагисипахи), janczaró w i pospolitego ruszenia z Azji (янычар и народного ополчения из Азии). Zrazu, są dzą c po wielkiej liczbie sił (сразу же, судя по большому количеству силы), mniemano, ż e szturm przypuś ci (думали, что штурм предполагает), lecz jemu tylko chodził o o zlustrowanie muró w (но у него только /речь/ шла об осмотре стен). Przybyli z nim inż ynierowie oglą dali fortecę (прибывшие с ним инженеры осмотрели крепость) i nasypy ziemne (и насыпи земляные). Naprzeciw wezyrowi wyszedł tym razem pan Myś liszewski z piechotą (против визиря вышел на этот раз пан Мыслишевский с пехотой) i oddział em konnych ochotnikó w (и отрядом конных добровольцев). Zwodzono znó w harce (завели снова поединки) –— i dla oblę ż onych pomyś lnie (и для осажденных успешные), lecz nie tako ś wietnie jak dnia zeszł ego (но не такой знаменитые, как в день прошедший). Wreszcie wezyr rozkazał janczarom ruszyć na pró bę pod mury (наконец визирь приказал янычарам двинуть на пробу под стены). Huk dział wstrzą sną ł zaraz miastem i zamkami (гул орудий встряхнул разом город и замоки). Janczarowie, podszedł szy pod kwaterę pana Podczaskiego (янычары, подошедшие под квартиры пана Подчаского), naraz z wielkim wrzaskiem wszyscy dali ognia (тотчас с большим криком все дали огня = открыли стрельбутотчас с большим дали огня = открыли стрельбу), ale ż e i pan Podczaski odpowiedział natychmiast z gó ry (и что и пан Подчаский отвечал сразу же сверху) bardzo celnymi strzał ami (но и пан Подчаский отвечал сразу же сверху очень меткими выстрелами) i był a obawa (и было опасение), ż e jazda moż e zajechać w bok janczarom (что конница может зайти в бок янычарам), przeto ci nie zwł ó czą c ruszyli drogą ż waniecką (поэтому те, не мешкая, двинулись по дороге жванецкой) i wró cili do gł ó wnego wojska (и вернулись к основному войску).

.

 

Nastę pnego dnia przyjechał pod Kamieniec sam wezyr na czele licznego wojska spahisó w, janczaró w i pospolitego ruszenia z Azji. Zrazu, są dzą c po wielkiej liczbie sił, mniemano, ż e szturm przypuś ci, lecz jemu tylko chodził o o zlustrowanie muró w. Przybyli z nim inż ynierowie oglą dali fortecę i nasypy ziemne. Naprzeciw wezyrowi wyszedł tym razem pan Myś liszewski z piechotą i oddział em konnych ochotnikó w. Zwodzono znó w harce –— i dla oblę ż onych pomyś lnie, lecz nie tako ś wietnie jak dnia zeszł ego. Wreszcie wezyr rozkazał janczarom ruszyć na pró bę pod mury. Huk dział wstrzą sną ł zaraz miastem i zamkami. Janczarowie, podszedł szy pod kwaterę pana Podczaskiego, naraz z wielkim wrzaskiem wszyscy dali ognia, ale ż e i pan Podczaski odpowiedział natychmiast z gó ry bardzo celnymi strzał ami i był a obawa, ż e jazda moż e zajechać w bok janczarom, przeto ci nie zwł ó czą c ruszyli drogą ż waniecką i wró cili do gł ó wnego wojska.

.

 

Wieczorem przekradł się do miasta Czech pewien (вечером прокрался в город чех один), któ ry u janczar-agi był pajukiem (который у янычар-аги был слугой) i zbiegł po otrzymanych kijach w pię ty (и сбежал после получения палок по пяткам). Dowiedziano się od niego (узнали от него), iż nieprzyjaciel obwarował się już w Ż wań cu (что неприятель обосновался уже в Жванце) i zają ł rozległ e pola od wsi Dł uż ka (и занял обширное поле от деревни Длужек). Wypytywano troskliwie zbiega (допросили пристрастно беглеца), jakie też jest powszechne mniemanie mię dzy Turkami (какое общее мнение среди турковтурок): czy Kamieniec zdobę dą, czy nie (Каменец добудут или нет)? Ó w odpowiedział (тот отвечал), ż e duch w wojsku panuje dobry (что дух в войске царит хороший), a wró ż by był y pomyś lne (и гадания были благоприятные). Przed paru dniami przed suł tań skim namiotem podnió sł się nagle z ziemi jakoby sł up dymu (за пару дней /до этого/ перед султанским шатром поднялся вдруг с земли, словно бы столб дыма), cienki u doł u (тонкий внизу), a rozszerzają cy się na kształ t olbrzymiej kiś ci ku gó rze (и распускающийся на манер огромной кисти вверху).

.

Muftowie wytł omaczyli (муфтии истолковали), ż e zjawisko owo oznacza (что явление это означает), iż sł awa padyszacha niebios dosię gnie (что слава падишаха неба достигнет) i ż e on wł aś nie bę dzie tym wł adcą (и он как раз и будет тем владыкой), któ ry skruszy nie zdobytą dotą d kamieniecką zaporę (который сокрушит неодолимую до сих пор каменецкую твердыню). Podniosł o to wielce serca w wojsku (подняло это сильно сердца = дух в войске). Turcy (mó wił dalej zbieg) (турки (говорил дальше беглец)) obawiają się pana hetmana Sobieskiego i odsieczy (опасаются пана гетмана Собеского и подкрепления), z dawna bowiem został a u nich pamię ć (потому что издавна осталась у них память) o niebezpieczeń stwie mierzenia się w otwartym polu z wojskami Rzeczypospolitej (об опасности меряния мериться /силами/ в открытом поле с войсками Речи Посполитой) –— i chę tniej gotowi się potykać z Wenecjanami (и охотней готовы сражаться с веницейцами), z Wę grami lub jakimkolwiek innym narodem (с венграми или каким-нибудь другим народом). Lecz ż e mają wiadomoś ci (но имеют известия), iż wojsk w Rzeczypospolitej nie masz (что войск у Речи Посполитой нет), przeto tuszą powszechnie (поэтому мысль всеобщая), ż e Kamieniec (что Каменец), choć nie bez trudu (хоть не без труда), zdobę dą (добудут). Czarny Mustafa, kajmakam (Черный Мустафа, каймакам), radził wprost szturmem na mury uderzyć (советовал напрямик штурмом на стены ударить), lecz roztropniejszy wezyr woli regularnymi robotami miasto otoczyć (но рассудительный визирь предпочитает регулярными работами город окружить) i zasypać pociskami z dział (и засыпать ядрами из пушек). Suł tan, po pierwszych utarczkach (султан, после первых споров), przechylił się do zdania wezyra (склонился к мнению визиря), dlatego należ y się spodziewać regularnego oblę ż enia (так что следует ожидать регулярной осады).



  

© helpiks.su При использовании или копировании материалов прямая ссылка на сайт обязательна.